"Sznurowcy", konie i alkohol
Bardzo dawno temu, w epoce brązu, tereny obecnej Małopolski były odległym, zalesionym i mrocznym obszarem Europy. W III tysiącleciu p.n.e., z południa, na tereny północnych Karpat zaczęły najpierw przybywać ludy ruchliwe i wojownicze, zdobiące swoje naczynia odciskami sznura, zwane „sznurowcami”. Na czele ich wspólnot stali mężczyźni uzbrojeni w masywne topory i dalekosiężne łuki z kamiennymi grotami. Z łatwością podbijali miejscową ludność, bo źródłem ich mocy, oprócz nowoczesnej broni, jak na owe czasy, było także zastosowanie koni na polu walki oraz alkohol (rozpowszechnianie alkoholu przynosi na myśl podbój Indian amerykańskich). Później pojawiła się ludność reprezentująca słoneczną, dominującą wówczas w całej Europie cywilizację mykeńską.Blask słońca śródziemnomorskiego
Na styku
Pogórza Karpackiego i Beskidu Niskiego, w Trzcinicy, koło Jasła, polscy archeolodzy,
odkryli ślady grodziska wczesnośredniowiecznego, zwanego Wałami Królewskimi, a
także ostatnio Troją Karpacką. Analogia do sławnego miasta Priama
jest tu jak najbardziej uzasadniona, gdyż prowadzący w tym miejscu wykopaliska
Jan Garncarski odkrył pod wczesnosłowiańskimi umocnieniami starsze o ponad dwa
tysiąclecia pozostałości obronne osady kultury Otomani-Fuzesabony,
rozkwitającej w okresie od 2150 do 1350 p.n.e. na terenie Kotliny Karpackiej,
Niziny Węgierskiej i wschodniej Słowacji. Kultura ta stanowi pomost pomiędzy
cywilizacjami śródziemnomorskimi, a wybrzeżem Morza Bałtyckiego. To za jej
pośrednictwem na południe przedostawał się bursztyn, który odnaleziono również
na terenie Troi.
Wypchnięcie z barbarzyńskiego zaścianka
Przełęcze
Beskidu Niskiego ułatwiały migracje ludności kultury Otomani-Fuzesabony. Obok
potężnie obwarowanej Trzcinicy, której wały są świadectwem doskonałego
działania inżynierii epoki brązu, osady ludności tej kultury odkryto na
grodziskach w Jaśle, Trepczy i Wietrznie koło Bóbrki. Ludność ta miała zaawansowaną
kulturę i znaczne bogactwa, o których świadczą ozdoby ze złota, brązu,
bursztynu i fajansu oraz wiele przedmiotów pochodzących z kultury
śródziemnomorskiej. W ówczesnej Europie Środkowej kultura ta była zjawiskiem
wyjątkowym, świadectwem świetności greckich Myken i anatolijskiej Troi, przez
niektórych archeologów porównywana z poziomem cywilizacji z rejonu Morza
Egejskiego. Ludność była zróżnicowana i dzieliła się na grupę uprzywilejowanych
możnowładców oraz wojowników i rzemieślników. Ważną rolę odgrywała też hodowla
koni.
Choć wpływy
kultury śródziemnomorskiej dotknęły tylko małego skrawka naszego kraju na
południowym wschodzie, to jednak już wówczas na kilka stuleci zostaliśmy
wypchnięci z barbarzyńskiego zaścianka i włączeni w orbitę wielkich cywilizacji
antyku.
Zwiedzanie
skansenu archeologicznego Karpacka Troja może ciekawie zaskoczyć.
Na podstawie:
Wielkie Rozdroże – Zdzisław Skrok.
Zdjęcie:
karpackatroja.pl 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz